Maciek Zientarski mówi otwarcie, że „jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego” i pewnie ma w tym wiele racji. Natomiast jego racja nie jest racją Darka Szubiaka, który ze swojego Ducati Scramblera uczynił coś na podobieństwo szwajcarskiego scyzoryka. Scrambler zatem służy mu do jazdy po szosie, w terenie i na torze.
Poczytajcie o tym jak Darek ciśnie swoje Ducati, by spełnił wszystkie jego oczekiwania – tutaj.
0