Tylko guma
Kto dawno nie wsiadał do najnowszego samochodu, ten żyje w niepotrzebnym przekonaniu, że nic nowego nie wymyślono a wszystko, co mamy dziś, jest gorsze od tego, co było kiedyś. Podobnie ma się rzecz z oponami, zwłaszcza motocyklowymi.
Podobno w badaniach marketingowych firm oponiarskich niezmiennie od lat wychodzi jedna sprawdzona prawda, że ludzie nie lubią kupować opon. Mechanizm rozumowania jest tutaj bardzo prosty. Po co mam zastępować czarny gumowy walec innym gumowym walcem, skoro mój walec wciąż się jeszcze toczy?
Cóż, nie można odmówić racji tej logice, natomiast prowadzi ona do zgubnych konsekwencji. Przede wszystkim jednak, odcina nas od niesamowitych doznań jakich dostarczyć może tylko jazda na świeżo kupionych, nowych oponach. To one bowiem łączą nas (i maszynę) z asfaltem i decydująco wpływają na odbiór, komfort i parametry przejażdżki.
O tym pisze Rafał Kosiński – tutaj.