I wojna światowa była prostym konfliktem, w większości opierającym się na walkach pozycyjnych. Niewiele wniosło to w rozwój doktryn wojennych, co najwyżej zapoczątkowało pewne trendy, jak np. motoryzacja wojska czy użycie lotnictwa.
W20 lat później, II wojna światowa była przełomem w rozwoju nowoczesnych form walki. Wiele rzeczy zapoczątkowanych wtedy (np. masowe użycie czołgów i wozów bojowych, wykorzystanie rakiet sporego zasięgu, czy akcje powietrznodesantowe) do dziś jest podstawą sztuki wojennej.
W czasie II wojny światowej dwoma podstawowymi formami transportu desantów wojskowych były okręty i samoloty. Desanty z morza miały wielosetletnią tradycję, sięgającą jeszcze podbojów Greków i Rzymian, co najwyżej unowocześniła się konstrukcja statków. Zupełną nowością był zaś desant z powietrza – samoloty były w stanie w kilkanaście godzin przetransportować setki żołnierzy na odległe tereny. Nie potrzeba było lotnisk gdyż żołnierze na ziemię spadali na spadochronach. W ten sam sposób zrzucano również uzbrojenie, sprzęt bojowy i transportowy, w tym motocykle.
Na etapie rozwoju i ćwiczeń standardowe motocykle wojskowe były specjalnie przerabiane do desantów powietrznych. Głównym działaniem w tym względzie było ich „odchudzanie”, aby ograniczyć wszelki zbędny ciężar. Szybko jednak okazało się, że to nienajlepsza droga. Wagowo udało się osiągnąć zadowalający poziom, ale problemem pozostawały gabaryty, których nie dało się zmniejszyć, a przestrzeń transportowa samolotów nie była z gumy. Specyfika desantów powietrznych wymagała pojazdów skonstruowanych głównie w tym celu. Zaczęto więc budować takie motocykle.
Prawdopodobnie pierwszym motocyklem desantowym był włoski Volugrafo Aermoto, produkowany w latach 1939 – 1942. Ten najkrótszy motocykl wojskowy używany podczas II wojny światowej (najbliższy konkurent – angielski Welbike – był o ponad 250 mm dłuższy) napędzany był prostym silnikiem dwusuwowym o pojemności skokowej 123 cm³ i mocy 2 KM. Na najwyższym przełożeniu rozwijał prędkość do 50 km/h. W układzie przeniesienia napędu oprócz dwu przekładniowej skrzyni biegów zastosowano również reduktor, który pozwalał na podwojenie liczby przełożeń. Przednie i tylne
zawieszenie było sztywne. Co ciekawe Volugrafo Aermoto z przodu i z tyłu miał podwójne koła – zwiększało to powierzchnie opon, co zmniejszało automatycznie naciski jednostkowe i zapewniało lepsze pokonywanie terenu o miękki podłożu, np. piasku, błota. Motocykl był naprawdę mały – miał długość 1050 mm i ważył zaledwie 51,5 kg.
Hołubiąc doktrynę pancernego Blitzkriegu, Niemcy zlekceważyli zagadnienie motocykli desantowych, planując na szeroką skalę wykorzystanie do tego celu typowych motocykli klasy 100 cm³. Jedyne próby skonstruowania specjalnego motocykla desantowego podjęto w firmie Triumph Werke Nurnberg (TWN). Powstał tam ciekawy prototyp lekkiego, składanego motocykla o pojemności skokowej 125 cm³. Była to nowatorska konstrukcja, formą zbliżona do angielskiego Welbike i włoskiego Volugrafo Aermoto. Projekt ten jednak zrealizowano tylko w kilku prototypowych egzemplarzach.
Po drugiej stronie frontu – w Wielkiej Brytanii – do zagadnienia zmotoryzowania jednostek powietrzno-desantowych odniesiono się o wiele poważniej. Być może było to spowodowane względami geograficznymi – Anglicy wiedzieli, że wcześniej czy później będą zmuszeni do desantu na kontynent, zarówno z morza, jak i z powietrza.
Dynamiczny rozwój jednostek powietrzno-desantowych armii angielskiej i armii alianckich pod dowództwem brytyjskim, pociągał za sobą konieczność rozpoczęcia masowej produkcji specyficznego wyposażenia dla tych formacji – począwszy od ubrania, poprzez specjalne uzbrojenie na środkach transportu kończąc. Na początku lat 40. nie był to jeden czy dwa oddziały komandosów czy skoczków, w grę wchodziło kilkanaście tysięcy żołnierzy przygotowywanych do desantu powietrznego.
Na początku 1942 roku w mieście Welwyn (nazwa tego miasta stała się częścią nazwy motocykla) podpułkownik armii brytyjskiej J.R.V. Dolphin opracował prototyp miniaturowego motocykla desantowego. Po pozytywnie zakończonych testach poligonowych, motocykl nazwany Welbike, został skierowany do produkcji seryjnej w zakładach Excelsior. Pojazd był bardzo prosty, składał się z rurowej ramy, małych kół i prostego dwusuwowego silnika o pojemności skokowej 98 cm³. Całość ważyła zaledwie 32 kg i po złożeniu mieściła się w cylindrycznym kontenerze transportowym o średnicy 36 cm.
Był to najlżejszy motocykl wojskowy produkowany w czasie II wojny światowej. W latach 1942 – 1945 wyprodukowano około 4000 Welbikeów, w dwóch seriach (Mk. 1 i Mk. 2). Pojazdy z poszczególnych partii różniły się od siebie tylko drobnymi detalami. Trzon konstrukcji był niezmienny przez cały okres wojennej produkcji. Pewne modyfikacje osprzętowe czyniono przed każdą akcją, w zależności od terenu i klimatu, w jakim pojazdy miały być użyte.
Najliczniej pojazdy te wykorzystano w czasie operacji „Market Garden” i w alianckich desantach na Dalekim Wschodzie. Motocykli Welbike używali także polscy żołnierze ze stacjonującej w Anglii 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej dowodzonej przez gen. Stanisława Sosabowskiego.
Więcej o tych motocyklach i sporo zdjęć można znaleźć w 11 magazynie iMotyckl: [LINK]